W sklepie internetowym kartonów zawsze jest sporo.
Gabryśka testuje te, w których dostaliśmy towar. Musi zdecydować, czy nadają się do ponownego użycia, czy zrobimy z nich wypełnienie.
Pod czujnym okiem Gabrysi nie zmarnuje się nawet najmniejszy tekturowy kawałek.
Czy tylko mój kot nie czuje zachwytu do kartonów? :D
OdpowiedzUsuń